KOBIETY W TEATRZE WSCHODU
W historii teatru kobiety nigdy nie miały przywilejów. W
starożytnej Grecji kobiety nie miały
wstępu na scenę, grac mogli tylko mężczyźni i w ogóle nie brano pod uwagę
możliwości, aby kobiety były aktorkami. Jednak nie oznaczało to, że były
pomijane, ich postacie były odgrywane przez mężczyzn.
Kobiety w Teatrze Orientu nigdy nie były wystarczająco doceniane.
W początkowym okresie historii teatru, podobnie jak to miało miejsce w teatrze
europejskim, nie mogły grać, a role żeńskie były odgrywane przez mężczyzn.
Wykorzystywano do tego maski lub obfity
makijaż. Kobiety nawet jako widzowie nie miały praw, do teatru miały wstęp
dopiero od pierwszej dekady XX wieku i nawet wtedy musiały siedzieć w
wyznaczonym dla nich miejscu. Jednak pojawiły się na przestrzeni wieków grupy
teatralne kobiet.
W teatrze chińskim istniał jeden rodzaj przedstawień, w których
kobiety odgrywały główne role, a często też zastępowały nawet mężczyzn. Mowa o tsa-ku.
Spektakle składały się z czterech
lub pięciu aktów, czasem dodatkowo zawierały prolog lub interludia. Każdy
kolejny akt wprowadzał do fabuły nowy wątek, a w ostatnim akcie znajdowało się
rozwiązanie konfliktu i powrót do harmonii.
Drugim gatunkiem sztuk teatralnych, w którym powstawały próby
utworzenia grup żeńskich był hiuban. Pojawiły się tam dwie grupy teatralne, które
niestety zostały rozwiązane jeszcze w pierwszej dekadzie XX wieku. Dopiero w
1930r powstała koedukacyjna szkoła kształcąca aktorów obu płci, którzy później
występowali w pekińskich teatrach, a na scenie grali zarówno mężczyźni jak i
kobiety. Powstawanie takich szkół stało się normą dopiero po roku 1949 czyli po
powstaniu Chińskiej Republiki Ludowej.
W teatrze hinduskim nie ma aktorek. Teatr kathakali należy wyłącznie do
mężczyzn, a kobiety mogą jedynie podziwiać sztuki z widowni.
Do większości rodzajów sztuk teatru japońskiego kobiety nie mają
wstępu, jednak pojawiały się próby wprowadzenia kobiet na scenę. Jedynym nurtem
teatru, w którym kobiety odniosły sukces był kabuki.
Największą i tak naprawdę jedyną sławną aktorką teatru japońskiego była Okuni. Na początku była kapłanką, a dopiero później stała
się wędrowną aktorką. Niektórzy mieli ja nawet za bóstwo. Jej sztuki były
kontrowersyjne i może właśnie dlatego przyciągała do siebie tłumy. Często
przebierała się za mężczyzn lub parodiowała krótkie skecze. Okuni
swoje sztuki odgrywała pod gołym niebem, jednak nie w przypadkowych miejscach,
lecz w wyschniętych korytach rzecznych, co było nietypowe i interesujące.
Była przede wszystkim tancerką i to
właśnie jej niestosowne tańce cieszyły się największym powodzeniem. Aktorki do
swoich przedstawień rekrutowała spośród
kobiet lekkich obyczajów, które uczyła swoich tańców i gry aktorskiej. Niestety
władzom nie podobało się, że powstają nowe grupy kobiece naśladujące Okuni, dlatego został wydany zakaz występowania kobietom w
teatrach i tworzenia grup teatralnych. Władze twierdziły, że występy Okuni prowadziły do zepsucia moralnego.
Zakaz występowania kobiet na scenie budzi wątpiwości
i skłania do zadania pytań o przyczynę, dla której niepozwalano
kobietom występować Jednak teatr nie
jest jedynym miejscem, w którym kobiety były pomijane, co wiązało się z
ówczesną kulturą i (niezrozumiałym)
poczuciem wyższości mężczyzn. Kobiety mimo wszystko w teatrach pomijane nie
były. Tematy sztuk często dotyczyły
kobiet, to właśnie kobiety były głównymi bohaterkami dramatów.
Należy pamiętać, że choć kobieta nie mogła zagrać na scenie swojej
roli, to i tak jest z teatrem nierozerwalnie związana.